Niestety przed domem na święta niewiele mogłam zrobić ponieważ pogoda nie pozwalała na zbyt wiele. Posprzątanie tarasu, umycie drzwi i okna dały efekt zaledwie kilkugodzinny bo każda następna fala deszczu ze śniegiem i wichura niszczyła to co wypracowałam.
Na drzwiach zawisł wianek do którego przykleiłam jajeczka z Pepco. Stokrotki w donicach z Ikea, snopek gałązek, latarenki...Ot cała dekoracja która i tak często zostaje niszczona przez wiatr:))
Nie pokazałam jeszcze jakie jajeczka zagościły w naszej tegorocznej święcące. Proste ale moim zdaniem bardzo eleganckie:)
a u Ciebie jak zwykle uroczo i klimatycznie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie.
OdpowiedzUsuńNic sie nie przejmuj wiatrem, bo jak zawsze masz ślicznie na tym tarasie.
OdpowiedzUsuńOjej a ja przeoczyłam ten dzbanuszek, nie widziałąm go w sklepie, ale latarenkę mam :-)
OdpowiedzUsuń