sobota, 31 stycznia 2015

STYCZNIOWY BILANS

Dziś ostatni dzień stycznia zatem mogę pokusić się o podsumowanie ukończonych w tym miesiącu tworków. A zatem:
  • granatowy komin
  • dwa różowe aniołki
  • biała kurka


 Niewiele ale na warsztacie sporo zaczętych robótek:))
Pozdrawiam i zapraszam częściej :)

czwartek, 29 stycznia 2015

ZGODNIE Z ZALECENIAMI

No tak, koniec stycznia a ja wciąż w aniołkach siedzę...
Zgodnie z komentarzami pod wczorajszym wpisem postanowiłam zabrać się za wielkanocne ozdoby i oto powstała pierwsza z nich, szydełkowa kurka:)






środa, 28 stycznia 2015

KOLEJNY TYDZIEŃ

Minął kolejny tydzień podczas którego nie ukończyłam żadnej robótki.
Niestety nie mogę się tez pochwalić żądną nową książką.
Nadal robię aniołki, które w formie mało je przypominającej wędrują do koszyczka i nadal czytam rozpoczętą w ubiegłym tygodniu książkę. Książka się rozkręciła i jest całkiem całkiem...


środa, 21 stycznia 2015

CZYTANIE I DZIERGANIE U MAKNETY




Makneta organizuje na swoim blogu wspólna zabawe " Wspólne dzierganie i czytanie"
Ja biorę udział w tej zabawie po raz pierwszy, a zatem....
Na dzień dzisiejszy czytam "Księgarnia spełnionych marzeń". W sumie to dopiero zaczęłam ale zapowiada sie fajnie. Co do dziergadełek to nie bardzo czasowo się wstrzeliłam ponieważ wciąż robię anioły. Kolejny prawie skończony ale czeka mnie najtrudniejsze czyli krochmalenie. Oj, nienawidzę tego...



środa, 14 stycznia 2015

MOJE ANIOŁY

Bardzo lubię je robić więc powstały kolejne dwa. Tym razem z różem. Powędrują do szuflady, chyba, że ktoś z Was jest chętny na nie. Mogę się również wymienić:) Są propozycje?






wtorek, 13 stycznia 2015

KSIĄŻKOWO

Jak zwykle co jakiś czas wpadam tutaj by przedstawić Wam co ostatnio czytałam.
Czasem zastanawiam się czy o którejś z książek nie pisałam wcześniej ale jeśli kiedyś się powtórzę to proszę mi to wybaczyć.
Dziś z racji na ostatni świąteczny czas propozycje po które sięgnęłam również po części związane ze świętami:)
Pierwsza propozycja to ta nieświąteczna i w moim mniemaniu nie godna polecenia. Nudna, ciągnąca się niemiłosiernie opowieść...Doczytałam co prawda do końca bo nie lubię odkładać nieprzeczytanych książek ale...ładna jedynie okładka. W skali od 1 do 5 daję jej 0.
Nina George " Lawendowy pokój"




Druga moja propozycja to druga część powieści która przeczytałam już dość dawno. Jeśli ktoś czytał pierwszą to nie potrzeba zachęty by sięgnął po druga. Jeśli zaś nie czytaliście to szczerze polecam:) W mojej skali od 1 do 5 oceniam ją na dobra czwórkę.

Anna Klara Majewska "Powrót na Majorkę"



Trzecia książka to książka znanej mi już autorki. Świetnie się ją czyta, pisana lekkim , zrozumiałym językiem. pozycja idealna do poduszki. Ocena: 5

Anna J. Szepielak "Wspomnienia w kolorze sepii"




No i wspomniane już świąteczne propozycje. Obie godne polecenia z czego "Komedia Świąteczna" szczególnie. 
Jest to kapitalnie napisana powieść z ogromną dawką humoru. Naprawdę jeszcze nigdy tak się nie naśmiałam podczas czytania książki.Dawno też nie czytałam tak fantastycznej opowieści i choć dość przewidywalna to jednak...Przeczytajcie bo w mojej pięciostopniowej skali ta książka 
zdobywa 6+
Druga pozycja to ocena 4:)




Czytajcie bo warto!!!


niedziela, 4 stycznia 2015

KOMIN

Jak już wspominałam zrobiłam komin dla sąsiadki. Ze względu na ograniczoną ilość włóczki komin jest pojedynczy, ozdobiony guzikami.
Tak jakoś trudno było go sfotografować by oddać jego urodę ale w rzeczywistości jest na prawdę niczego sobie:)




piątek, 2 stycznia 2015

W FIOLETACH

W klasie mojej córki z okazji Mikołajek robili sobie prezenciki. Andzia wylosowała jedną z koleżanek i akurat wiedziała, ze ma ona swój pokój w kolorze fioletowym. Postanowiła, że w prezencie kupi jej fioletowe świeczki do pokoju.Koszta były z góry określone i niezbyt wysokie zatem postanowiłyśmy coś do tego dorobić bo wówczas nakład nie jest duży a prezent może być fajny. Padło na aniołka i bombki. Ja zrobiłam anioła a Andzia ozdobiła świeczki i zrobiła bombki. Oczywiście zdjęć świeczek nie mamy choć miałyśmy pewność, że tak.









czwartek, 1 stycznia 2015

2015

Niby Nowy Rok ale nic się nie zmieniło.
Jestem starsza? Tez tego nie odczuwam...
Podsumowywać rok poprzedni? Niby po co...
Robić postanowienia? OFICJALNIE nie...
Więc jak żyć?  Tak samo jak dotąd...
Bo ten dzień jest kolejnym dniem jaki dane jest mi przeżyć i mam nadzieję, że takich jeszcze będzie wiele...
Dzisiaj chcę Wam pokazać co z Andzią wykombinowałyśmy jeszcze przed Świętami.
Dekoracja w salonowe okno.
Powstała z gałęzi przywiezionej znad morza(wyobrażacie sobie minę MOJEGO). Do tego pióra, solniaczki od Ani  , jeszcze z roku ubiegłego, piórka i takie tam....I powstało takie cosik:)






I jak Wam sie podoba?
Tymczasem na drutach komin dla sąsiadki. Miała kłębuszki włóczki a ja mam jej "COŚ" z tego zrobić.  Włóczki niewiele więc kombinowałam. W międzyczasie robótka kilkukrotnie zamieniła się ponownie w kłębek i nawet nie wiem czy tym razem tez tak nie będzie...Zobaczymy.
Na koniec życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku, wielu pomysłów i ogromu cierpliwości:))))

Inne posty

Related Posts with Thumbnails