poniedziałek, 28 lutego 2011

ROZDAWAJKA

Obiecałam sobie ,że kiedy na moim blogu pojawi sie setny obserwator to zorganizuje rozdawajkę .Niniejszym więc to czynię . Cóż to będzie?

NIESPODZIANKA

Na pewno będzie to coś wykonanego przeze mnie i nie będzie to jedna rzecz . A więc od dziś aż do 8 marca można sie zapisywac . Tak sie dobrze składa , że to i Dzien Kobiet i urodziny mojego bloga.
Zapraszam!!!!!!!!!!

Osoba która dzisiaj dopisała sie do obserwatorów mojego bloga proszona jest o kontakt ze mną.
Dla Ciebie też coś mam!!!!!

KOMIN

Szybka prosta robótka:komin.
Ostatnio niewiele moge pokazac .Robiłam coś co prawda ale na wymianke i pokaże to dopiero po jej zakończeniu.No a dziś to co spłodziłam wczoraj




Do kompletu powstała równiez broszka.


Więcej zdjęc możecie zobaczyc na moim drugim blogu . Zapraszam

środa, 16 lutego 2011

POWALENTYNKOWO

Jakoś trudno mi zabrac sie za robótki. Siadam do nich tylko wówczas gdy mam jakies maleńkie zamówienie. Dzisiaj broszka która została zamówiona i dwie inne które powstały przy okazji.




Dużo czasu ostatnio zabiera mi nadrabianie zaległości w czytaniu.
Ostatnio przeczytałam fajną książkę o białej kobiecie która po czternastu latach odwiedza rodzine(męża, teściową.....)w najdalszym zakątku Afryki! Fajna ,lekka opowieśc.


Dzis prezentuje też kolejna odsłonę mojej długoterminówki. Chyba zacznę ją nazywac bardzodlugoterminowka :)


No i w nawiązaniu do tytułu moje domowe dekoracje z okazji Walentynek. Kwiaty od MOJEGO można zobaczyc na moim drugim blogu. Zapraszam!!!!



Przypominam równiez ,że moje broszki można kupowac .Cena jednej to 7 zł. To chyba niedużo, prawda? Zapraszam!

środa, 9 lutego 2011

BIŻUTERYJNIE

Wczoraj postanowiłam, że poproszę moja maszynę do szycia by mi pomogła. Dotychczas wszelkie drobiazgi szyłam ręcznie ale zdając sobie sprawe z tego ,że z pomocą maszyny będzie dużo szybciej postanowiłam zaryzykowac.Mówiąc " zaryzykowac" absolutnie się nie pomyliłam bo ja i maszyna do szycia to może okazac sie" nieszczescie".Nie mam pojecia o tym cosiku i myślę ,że chyba już lepiej poszłaby mi obsługa rakiety, lub statku kosmicznego. Fakt jest taki , że moja maszyna pod wpływem próźb, gróźb i przekleństw wszelakich uszyła to co pokazuję:





Kokarde możecie obejrzec juz jako element mojego stroju TUTAJ

A już całkiem ręcznie zrobiłam zwykły czarny naszyjnik.Zazwyczaj tak jest, że szewc bez butów chodzi i jak się okazało tak jest i u mnie. Potrzebowałam ostatnio właśnie coś takiego na szyje i okazało się , że nie jestem w posiadaniu żadnego z tych naszyjników, bo albo w pożyczkach albo sprzedane , więc postanowiłam zrobic i miec (ciekawe jak długo ,ha ha:) )

poniedziałek, 7 lutego 2011

WARKOCZ

Gdzieś podpatrzyłam i postanowiłam zrobic .Trochę czasu mi to zajęło, bo chyba wyszłam z wprawy. Zresztą ostatnio chce nadrobic zbyt wiele zaległości :czytam, buszuje po blogach , wyszywam, robie porządki w moim robótkowym bałaganie......a i jeszcze zapisałam sie na wymiankę u Moteczka .Czy dam rade ...?Ale co tu dużo gadac pokazuje mój nowy szalonaszyjnikokomin.



Możecie go obejrzec równiez TUTAJ gdzie bardzo serdecznie zapraszam. Acha, i zostawcie jakis ślad ,że jeszcze do mnie zaglądacie
Pozdrowionka(tak mówi moja sister)

Inne posty

Related Posts with Thumbnails