...pastelowy też już sprzedany...wędruje do nowo narodzonej dziewczynki:)))
...różowy na życzenie klientki zostanie nieco przerobiony i w tym tygodniu również poleci w świat...
...kolejny różowy został zrobiony na specjalne życzenie z dokładnymi wytycznymi...jest już u właścicielki i z tego co wiem cieszy jej oczy...
...na chwilę obecną do wzięcia jest turkusowy łapacz snów...może ktoś chętny na kupno...może ktoś zainteresowany wymianą...
...i jeszcze w takim oto zestawieniu...
...czasem do zamówienia lubię dodać coś od siebie...do jednego z ostatnich dodałam pachnący lawendą domek
...drugi domek powstał przy okazji pierwszego...też już go u mnie nie ma...
...i obydwa razem...
...a z życia codziennego to cieszą mnie nawet najdrobniejsze rzeczy...pochylam się nad pąkiem dalii...nad poziomką w ogrodzie...nad snopem słomy na polu sąsiada...dostrzegam piękno w szczegółach...cieszę się z drobiazgów...z napisu na furtce prowadzącej do "Malinowego ogrodu"...
...ze spotkanego za płotem zaskrońca...
...z łubinów które same się posiały...
...z kolejnej przeczytanej książki...
...z wycieczki rowerowej...
...i takich zachodów słońca...
.........................................................