Nora Roberts " Poszukiwania" to wciągająca opowieść z nutka kryminału i kolejną romansu.
Fiona, niedoszła ofiara seryjnego mordercy, usiłuje powrócić do normalnego życia. Na pięknej wyspie nieopodal Seattle prowadzi szkołę dla psów i podejmuje akcje ratunkowe. Niezbędne jej spokój i samotność zakłóca Simon, szorstki i skryty twórca artystycznych mebli, mający kłopot ze swym psem. Oboje z początku niezbyt się lubią, a jednak nawiązuje się pewna nić. Fiona jeszcze nie wie, że na jej trop wpadł człowiek, który chce dokończyć to, czego nie zrobił jej niedoszły oprawca sprzed lat. Czy Simon będzie umiał zapobiec niebezpieczeństwu? Romans, suspens i dzika przyroda.
Gabriela Gargaś "Namaluj mi słońce" historia samotnej młodej kobiety której losy odmieniają się za sprawą małej dziewczynki.
Sabina jest przyjacielem do wynajęcia. Spotyka się z samotnymi ludźmi, którzy nie mają z kim porozmawiać o swoich kłopotach, i cierpliwie wysłuchuje ich problemów. Sama jednak nie ma udanego życia – żyje samotnie i choć docenia uroki życia w pojedynkę, tak naprawdę wydaje się nieszczęśliwa, jakby zamrożona.
Gdy pewnego dnia w parku poznaje małą dziewczynkę, Marysię, nawet nie podejrzewa, jak bardzo ta znajomość zmieni jej życie. Marysia z niezwykłym uporem dąży do zaprzyjaźnienia się z Sabiną, co początkowo bardzo drażni kobietę. Niepostrzeżenie jednak mała zajmuje w sercu kobiety coraz więcej miejsca. A gdy na scenę wkracza jej ojciec, przystojny Maks z trudną przeszłością, akcja nabiera tempa…
Anna J. Szepielak "Dworek pod lipami" - łatwa, lekka , przyjemna w czytaniu wakacyjna książka.
Gabriela, autorka bestsellerów, ma dość łzawych czytadeł. Chce napisać wreszcie coś ambitnego. Niestety, wydawca nie podziela jej entuzjazmu. Na dodatek kobieta niezbyt dobrze czuje się w domu niedawno poślubionego męża. Wszystko ma tam stałe miejsce i tylko dla niej nie przewidziano go zbyt wiele.
Kiedy więc nadarza się okazja wyjazdu na wieś, Gabriela ochoczo z niej korzysta. Zajmując się zwierzętami i domem przyjaciółki, ma wiele czasu na myślenie. A także pisanie wymarzonej książki...
Na oczach czytelnika powstaje opowieść, dzięki której Gabriela zrozumie, czego tak naprawdę pragnie.
Wcześniej przeczytałam również" Młyn nad Czarnym Potokiem" i także bardzo mi się ta książka podobała. Szepielakowa pisze wspaniale więc już się ciesze na nową jej książkę która ma się ukazać na jesieni( chyba gdzieś tak czytałam)
Peter Pezzelli " Willa Mirabella" - Młody, znakomicie się zapowiadający specjalista od marketingu za namową szefa łamie prawo. Kara za grzechy jest bolesna – nasz bohater traci nie tylko pracę, ale także przyjaciół i szansę na związek z kobietą, o której marzył. Targany wyrzutami sumienia, postanawia w końcu powrócić do domu rodzinnego na Rhode Island, by odkryć na nowo co jest najważniejsze w życiu.
Kathy Cano-Murillo "Jedna za wszystkie" - krótka zapowiedź z tyłu książki wyjaśnia dlaczego sięgnęłam właśnie po te pozycję. Robótkary wiedzą o co chodzi:))))
Wystarczy pistolet klejowy, brokat, karton i włóczka, aby ze zwyczajnej rzeczy wyczarować dzieło sztuki...
Takie cuda dzieją się w magicznym miejscu, zwanym La Pachanga. Restauracja prowadzona przez rodziców Estrelli "Star" Esteban oferuję klientom nie tylko wyborne dania, ale i sztukę wysokiej próby. La Pachanga łączy ludzi - nawet wtedy, kiedy wszystko wydaje się ich dzielić. Pewnego fatalnego popołudnia Estrella nieopatrznie naraża na szwank rodzinny biznes, własny związek i przyszłą karierę. Z obawy przed totalną katastrofą zgadza się wziąć udział w Narodowych Mistrzostwach Dizajnu. W tym celu łączy siły ze swoją najlepszą przyjaciółką Ofelią - rozdartą między obowiązkami matki a własną artystyczną obsesją, oraz z lokalną celebrytką Chloe Chavez - przebojową telewizyjną osobowością, w której zawodowej szafie kryje się niejeden trup. To z pozoru niedobrane trio ma ogromny artystyczny potencjał - ale zanim trzy kobiety błysną w świecie dizajnu, muszą zaakceptować swoją odmienność i przyjąć do wiadomości ważną prawdę - że przyjaźń to także forma sztuki...
Wszystkie pozycje godne polecenia. Żadna ni mniej ni bardziej. każda nadaje się na leżaczek, kocuś czy co tam chcecie....
Czytajcie!!!!!!!!!!!!
Warto!!!!!!!!!!!
A moje dzieci uparcie nie chcą...BUUUUU:((((
I wszystkie bym porwała do czytania ...wille miałam w dłoniach hihi i odłożyłam na półkę w bibliotece bo wena szydełkowa mnie dopadła ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Może kiedyś :) teraz rzuciłam się na powieści historyczne :)
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po te książki :) A muszę Ci powiedzieć , że moich chłopców to trudno zaciągnąć do książki i bardzo , bardzo nad tym boleje ... Pozdrawiam cieplutko :) Dorota :)
OdpowiedzUsuń