Oj, dzieje się dzieje!!! A najwięcej w ogrodzie. Wpadłam w szaleństwo przemalowywania wszystkiego na biało więc wolnego czasu jak na lekarstwo. Przez ostatnie dwa tygodnie praktycznie nie sprzątałam w ogrodzie zatem dziś poszły znów w ruch taczki, kosiarka i grabie. Co do kosiarki to ostatnio ma dużo wolnego ponieważ nasz trawnik zamienił się raczej w pole z sianem. Mój syn jednak od dwóch dni próbuje reanimować trawkę a dzisiejszy wieczorny deszcz chyba bardzo mu w tym pomoże. Cóż jak nie będzie musiał podlewać to będzie musiał kosić:))) Już od trzech lat bowiem to właśnie syn zajmuje się koszeniem trawy. Czasem za kosiarkę złapie i ja ale to sporadycznie:)
Ale do tematu. Robótkowo też troszkę się dzieje. Powstały bowiem dwie poduchy z myślą o ogrodzie. Na razie pomieszkują w altanie ale myślę, że będą często sie przeprowadzać:)
A w realizacji to...
Śliczne poduchy, a szykuje się chyba coś dużego, jakiś pled???? na chłodniejsze jesienne wieczory??? Bardzo lubię ten "babciny" wzór, uważam że jest uroczy i nadaje się do wielu rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
P.S. My na trawniku walczymy głównie z kretem i budzi się we mnie zły człowiek, gdy widzę nowe kopce :-(
Niestety wiosną mieliśmy ten sam problem. Żadne odstraszacze nie pomagały. Trudno, sięgnęliśmy po drastyczny sposób i w końcu kret się wyprowadził.
UsuńChyba jakiś pledzik do altanki się dzieję :) Czekamy na finisz.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten sposób na kreta, bo u mnie nic nie pomaga. Zadomowił sie na dobre.
Pozdrawiam. Ola.
Nasączona ropa szmatka włożona w krecią dziurę i zasypana:))Ot, taki to sposób. U nas podziałał:))
UsuńŚliczne te poduchy, to jedyny wzór jaki potrafię zrobić:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Cudne poduchy!!!
OdpowiedzUsuńFajne poduchy , też jestem fanką babcinych kwadratów :)
OdpowiedzUsuńślicznie się poduchy prezentują :-)
OdpowiedzUsuńFajne poduchy, a w planach pewnie pled :) lubię ten wzór. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj to chyba wszędzie tak trawa jak siano wygląda, my mamy nadzieję że troszkę się ożywi trawa po tych dwóch dniach deszczyku. A podusie przesłodkie.
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuń