Pokażę Wam jednak coś co od jakiegoś czasu zdobi ściany mojego domku.
Wzór wymyśliłam sama wzorując się na obiciach wówczas świeżo zakupionych mebli.Efekt patrząc na całośc tzn. na obraz i wypoczynek jest na prawdę o.k.
Uwielbiam takie kolory we wnętrzach , choc w wyborze koloru sypialni zadziwiłam sama siebie.Moja córa skwitowała to tak "mamuś o każdy kolor mogłam cię posądzic ale ........ty i zielony?!".No cóż , może już dosyc tej tonacji i czas mi było uderzyc w inną?Ale pozostając przy pomarańczach ,rudościach i im podobnych , to jeszcze jeden obraz mojej produkcji
Ja zazwyczaj wyszywam obrazy podwójnym krzyżykiem i wówczas osiągają one większe rozmiary.Ale im większe gabaryty tym bardziej rzucają się w oczy i zachwycają (ale jestem skromna , no nie?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz