Sięgnęłam więc do mojej szuflady i znalazłam rozpoczętą pracę z przed...................dawna.
Jest to jeden z projektów na który wykorzystuję resztki mulin ,takie bez numerów , bez wiadomego pochodzenia i nie nadające się praktycznie do dużych form w ogóle .
Czasem wyszywam więc taki obraz do którego sama dobieram kolory i niby na początku wydaje się , że do siebie nie pasują ale ogólny efekt później jest interesujący .Jak to wyjdzie ? Zobaczymy. Wiem jedno będzie to chyba praca długoterminowa bo po urlopie jestem jeszcze większym leniem niż przed .
Robótka wymiętolona ale każdy kto wyszywa wie jak to jest.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
CUKIERASY
- u Czarcika
hmmmm, w takim razie czekam co z tego wyjdzie ;-)))
OdpowiedzUsuńMoniko otrzymałaś mojego maila? - bo ostatnio mam problemy z internetem:/ pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńo, skąd ja znam ten wzór :D
OdpowiedzUsuńto tulipanki w wazonie, prawda?
sama go juz kończe, to moja taka robótka na oderwanie od codziennych spraw :)
pozdrawiam i dzięki za dołaczenie do zabawy :)
Ciekawie Ci to wychodzi , na powiększeniu widzę znajome krzyżyki.
OdpowiedzUsuńJa też wygrzebałam stare mulinki , szkoda ich niektóre mają fajne kolory .
Pozdrawiam Yrsa