PANI JESIEŃ

Jeszcze niedawno dzieci biegały w krótkich spodenkach , później ni stad ni zowąd zima , a teraz piękna jesień. Ogród mój cały zasypany listkami więc dziś postanowiłam trochę w nim posprzątac. Sterty nagrabionych liści piętrzyły się wszędzie. Na szczęście moje dzieci mi pomogły to wszystko powywozic , ale pod koniec naszej pracy niestety stwierdziłam , że chyba trzeba zacząc od nowa bo na pograbione miejsca wiatr znów nastrzasał nowych liści. No cóż , to są uroki drzew lisciastych.




Za to na jabłoniach sa jeszcze i liście i owoce



A dziś całkiem ciepło więc moje dzieci z dziadkiem wybrały się rowerami do lasu. Przywieźli mnóstwo kolorowych liści (jakby w ogrodzie było mało cha, cha) , więc postanowiłam je wykorzystac i poszukałam dawno kupionych jesiennych , drewnianych róż i ułożyłam kompozycję w wiklinowym wazonie .




Później postanowiłam się jeszcze zabawic jesiennie i z reszty liści zrobiłam różany bukiecik na parapet. Fajnie to wygląda i służyc może bardzo długo , wystarczy tylko kiedy liscie uschną spryskac je lakierem do włosów.



A bananowy szal powoli do przodu . Powoli bo np. wczoraj prawie nic nie tknęłam bo miałam wizytę u fryzjera. Moje dzieciaki w tym czasie stworzyły kilka włóczkowych pajęczynek , ja dziś je połączyłam ze sobą i mamy nową orginalną ozdobę na ścianę. Zadowolenie dzieci ogromne.


Ostatnio kupiłam gazetkę z pomysłami bożonarodzeniowymi i w oko wpadła mi ta bardzo pomysłowa , nietrudna w wykonaniu ale bardzo efektowna ozdoba stołu . Chyba się na nią skuszę .





~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
``````````````````````````````````````````````
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Godz. 23:13
Wpadam jeszcze na chwilę poinformowac , że jeszcze w niektórych sklepach Lidla jest bąblowa włóczka w przecenie.Wiem bo takową dziś wieczorem udało mi się upolowac.