piątek, 23 listopada 2012

?

YYYYYY?  Nie wiem czy tak się to robi ale sił swych spróbowałam. Bladego pojęcia nie mam dlaczego moje rureczki gazetowe nigdy nie wychodzą takie same. Ta sama szerokość i długość gazetowego paska za każdym razem daje inny wymiar rurki. Jedne są grubsze i krótkie, drugie zaś długie i cienkie i to właśnie z nich sie najfajniej robi. Cóż dwie surowe choinki zrobione, no i właśnie mam do Was drogie blogowiczki pytanko: Co jest nie tak?


Jedna z choinek z powodu chwilowego braku kleju na gorąco zabezpieczona chwilowo taśmą malarską którą łatwo można odkleic i zastąpić klejem właściwym.

Dzisiaj mam do pokazania kolejną czapkę. Taka śmiechowa i zapewne tym razem za duża ale może Dama dorośnie do niej.



 



5 komentarzy:

  1. co prawda zbyt wielkiego doświadczenia z wikliną nie mam, ale odkryłam, że to zależy od kąta skręcania pasków papieru :) btw choineczki bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do wikliny papierowej jestem bardzo zielona. :) Czapeczka i choineczki śliczne. :)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie, Silver Aguti ma rację :)
    Nie wiem, co Ci w choinkach nie pasuje. Dla mnie wyglądają ślicznie :)

    A czapeczka... Ech, przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem co z choinkami jest nie tak,dla mnie są ok a czapa świetna:))

    OdpowiedzUsuń

Inne posty

Related Posts with Thumbnails