piątek, 30 kwietnia 2010

BO GDY WIOSNA BUCHNIE MAJEM

Bo gdy wiosna buchnie majem pokażę pewnie więcej zdjęc mojego ogrodu . Na chwilę obecną w ostatni kwietniowy dzień pokażę kilka fotek tego co cieszy teraz najbardziej































A skoro w ogrodzie kwiaty to postanowiłam , że nie schowam moich broszek do szuflady tylko wystawię na widok publiczny . Cha ,cha!
Przypięłam do firan w salonie i teraz mam kooooooooooolorowo




A kolejny "na dzień dobry " skończony się suszy . Andzia już przymierzała i choc wątpliwą jest sprawą że będzie go nosic to co tam , chciałam by taki miała i już .Przyjemnie się go robi a i włoczki troche z poprzedniego pozostało więc ..... Jutro pewnie go Wam pokaże , chyba , że wyjadę na upragniony odpoczynek od domu . Sie zobaczy ...... Siema

Musze usprawiedliwic się z tego nietypowego dla mnie pożegnania . Dziś bowiem przymierzałam w sklepie dżiny a moja córa stwierdziła "Ty mamuś w takich dżinsach , przecież one mają przetarcia na wylot ...." .No i co z tego , że mam ....... lat?



Dżinsów jednak nie kupiłam.....

3 komentarze:

  1. Ogród piękny. To kolejna moja pasja. Brawo za odwagę, ze chociaż przymierzyłaś te przetarte:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Broszki dodają charakteru, trzeba się na nie popatrzeć.
    Ja się ostatnio wcisnęłam do pracy w rurki i bluzeczkę "wyjątkowo-nie-do-pół-uda" (jak to zwykle przy tych spodniach bywało) i dzieciaki z klasy 5 piały z zachwytu ;) ale widać cudze pieją, własne niekoniecznie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogród fantastyczny! Ja nie mogę mieć takiego, bo mieszkam w bloku, a balkonik ma metr kwadratowy:(
    Firanki z broszkami są urocze:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Inne posty

Related Posts with Thumbnails