Zasypało i choć to tylko szydełkowe śnieżynki to chyba ściągnęły one prawdziwy śnieg bo u nas wczoraj poprószyło.
Śnieżynki robię już od jakiegoś czasu i choć wzory się powtarzają nie zamierzam przestać ich pokazywać. W tym sezonie powstało ich już ok. 50 sztuk i nadal się robią...
Na warsztat wrzucam też nowe wzory których istną skarbnice mamy w sieci. Jedna ze stron oferuje cały zestaw tych cudeniek.
A to już moje tworki. Zapraszam do oglądania:)))
A, jak już jesteśmy przy zaproszeniach to zapraszam również na mój wnętrzarski blog i blog foto mojej córki:))))
Wszystkie piękne.
OdpowiedzUsuńPiękne i piękniesze!
OdpowiedzUsuńTa pierwsza jest powalajaca:)
Piękne,subtelne i delikatne ,a odsyłacz ,oczopląsu idzie dostać .
OdpowiedzUsuńO rajuś jakie cudne śnieżynki :)) zawsze marzyłam o tym by nauczyć się takie robić :) ale to chyba dopiero za niecałe 40 lat jak w wieku 67 przejde na emeryture ;) super są
OdpowiedzUsuń