Niby Nowy Rok ale nic się nie zmieniło.
Jestem starsza? Tez tego nie odczuwam...
Podsumowywać rok poprzedni? Niby po co...
Robić postanowienia? OFICJALNIE nie...
Więc jak żyć? Tak samo jak dotąd...
Bo ten dzień jest kolejnym dniem jaki dane jest mi przeżyć i mam nadzieję, że takich jeszcze będzie wiele...
Dzisiaj chcę Wam pokazać co z Andzią wykombinowałyśmy jeszcze przed Świętami.
Dekoracja w salonowe okno.
Powstała z gałęzi przywiezionej znad morza(wyobrażacie sobie minę MOJEGO). Do tego pióra, solniaczki od Ani , jeszcze z roku ubiegłego, piórka i takie tam....I powstało takie cosik:)
I jak Wam sie podoba?
Tymczasem na drutach komin dla sąsiadki. Miała kłębuszki włóczki a ja mam jej "COŚ" z tego zrobić. Włóczki niewiele więc kombinowałam. W międzyczasie robótka kilkukrotnie zamieniła się ponownie w kłębek i nawet nie wiem czy tym razem tez tak nie będzie...Zobaczymy.
Na koniec życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku, wielu pomysłów i ogromu cierpliwości:))))
Ogromnie mi się podoba jest bardzo oryginalny i pomysłowy.W Nowym Roku życzę wszystkiego najlepszego .
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja okna! Minę męża wyobraziłam sobie ;))
OdpowiedzUsuńnawzajem, wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńuwielbiam dekoracje z gałęziami:)
Bardzo ładna i oryginalna dekoracja:))Dobrego roku!
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja!!!cudownie wszystko wygląda.Najlepszego roku życzę!!!
OdpowiedzUsuńDekoracja przepiękna :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęśliwego Nowego Roku :)
Ja Tobie również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku, samych cudownych chwil !
OdpowiedzUsuńTe serduszka...urocze, całą kompozycja świetna!
OdpowiedzUsuń