Produkcja lidlowych szali ZAKOŃCZONA . Niepowstanie juz ani jeden bo ostał się tylko jeden motek włóczki i to tylko dlatego , że zamotał się między innymi włóczkami i go po prostu przeoczyłam . Niemniej jednak niezła piramidka tych szalików......
A od wczoraj ................
Od wczoraj powstają karczochy . Odwiedził mnie dnia wczorajszego listonosz i "przydźwigał " ogromną paczkę . Śmiesznie to brzmi bo co prawda paczka rozmiarów ogromnych ale bardzo lekka , bo wypełniona styropianowymi kulami. Sam pan listonosz był wagą tej paczki niezmiernie zszokowany . Tak więc Moi Drodzy zanudzac was będę karczochami .Bardzo lubię je robic a później obdarowywac nimi przyjaciół i rodzinę . Tego roku zawiśnie też kilka na mojej choince (jeżeli jakieś mi zostaną). Wczoraj zrobiłam jedną na próbę , czy sztuki tej nie zapomniałam . Tym razem bombka ma 6 cm . średnicy i robiona z węższych wstążek jednak wcale nie mniej pracochłonna.
Zamówiłam też na próbę styropianowe obręcze , które zamierzam też ozdobic wstążkami . Wczorajszego wieczora już nawet rozpoczęłam i przekonałam się , że to dopiero wymaga cierpliwości . No cóż , może podołam .
Mam też przygotowane dwie paczki na wysłanie . Jutro odwiedzę pocztę i pofruną do nowych właścicieli .
Piramida imponującą! Ja zrobiłam tylko 2 szale :D Pozdrawiam Marzanna
OdpowiedzUsuńCzy jest coś, czego nie potrafisz zrobić ? :-)) Pozdrawiam i nieustająco podziwiam
OdpowiedzUsuńA ja mam Twoją śliczną bombkę :) Na pewno też zawiśnie na choince.
OdpowiedzUsuń