niedziela, 8 sierpnia 2010

WIELKI POWRÓT

Tydzień spędzony nad naszym morzem zaowocował tym , że leń ze mnie jeszcze większy niż dotychczas. Szkoda tylko ,że tak szybko zleciał ten czas i że droga powrotna zabrała nam zamiast czterech godzin aż blisko osiem .Nasze polskie drogi to istny koszmar i aż strach myślec co to będzie gdy wyjedzie na nie tysiące uczestników Euro2012 .
Cóż , zatem po przejrzeniu waszych blogów (pobieżnie choc nadrobię to z czasem) kilka słów o urlopie .Drugi rok z rzędu byliśmy w Ustroniu Morskim . Wprawne oko robótkary nie wykryło jednak zbyt wielu ręcznie robionych cudeniek i to zarówno wsród letników jak i na straganach . Kilka topików nie wartych zainteresowania , żadnego szydełkowego bikini , żadnej ręcznie dzierganej torebki . Wśród sprzedajacych dwie osoby z szydełkowymi kolczykami i jedna Pani robiąca biżu a wśród tych rzeczy bardzo podobały mi się jej lniane broszki ozdobione kością. Pani była tak miła , że pozwoliła mi to sfotografowac , co nie zdarza sie często.

Tak więc pierwsze zdjęcie z wakacji 2010 pokazałam . Reszta w kolejnych dniach .Pozdrawiam

1 komentarz:

  1. O wpadło Ci w oko to saamo-w sumie masz racje to jedyna rzcz do zaczepieni na straganach w Ustroniu.A jeszcze widziaam fajne bikini na plaży ale tylko raz więc w sumie posucha.

    OdpowiedzUsuń

Inne posty

Related Posts with Thumbnails