środa, 20 sierpnia 2014

GIRLANDA I KONIK

W poprzednim wpisie widziałyście szydełkowe kwiatuszki. Dzisiaj pokazuje jak wygląda efekt finalny mojego szydełkowania.
O girlandzie do ogrodu marzyłam już dawno. Miałam nawet nadzieję na jakąś wymiankę z którąś z Was ale nikt się nie zgodził. Zatem skoro szyć nie umiem to wyszydełkowałam takie oto coś choć nadal mam nadzieję, że może jedna z was zechciałaby coś mojego w zamian za girlandę z trójkątów:))))





W doniczce możecie również dostrzec drewnianego konika którego Andzia wyrysowała na desce, MÓJ wyciął a ja wyczyściłam i pomalowałam. Następnie MÓJ nadział go na pal (biedny) i tak oto konik zamieszkał na "Malinowym ogrodzie".
W planach mam jeszcze kilka takich drewnianych wycinanek ale znacie zapewne to: PÓŹNIEJ




5 komentarzy:

  1. Girlanda w kółeczka tez jest śliczna :)
    Nigdzie nie znalazłam Twojego posta o wymiance, może warto jeszcze raz napisać taki osobny post? Przepraszam, jeśli jest, a ja go nie widzę. Bo chyba taka informacja musi trafić do dużej ilości osób. Teraz już kończy się lato, wieczory będą coraz dłuższe, więc na prace ręczne będzie więcej czasu :)
    Pozdrawiam :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta girlanda z trójkątów miała być uszyta na maszynie?

      Usuń
    2. Właśnie tak bo szyciowo to ze mnie nieudacznik:((((

      Usuń
    3. Jak się nie znajdzie chętna osoba na wymiankę, mogę Ci Miko podesłać wzór trójkątów na szydełko. Ja tam trochę szyję, ale nie wiem, czy by mi wyszły takie piękne kolorowe, a z aplikacjami to już na pewno nie...Tylko takie proste umiem uszyć (jakby co:))

      Usuń
  2. Ale cudnie to wszystko wygląda!!!! Jak ze skandynawskiego domku:) CUDNIE!!!

    OdpowiedzUsuń

Inne posty

Related Posts with Thumbnails