wtorek, 9 września 2014

MALOWANKI

Tego lata wymalowałam kilka litrów białej farby. Pokrywałam nią wręcz wszystko co wpadało mi w ręce. Faza białego zauroczenia nadal trwa. Tym razem przemalowałam drewniany domek który dotychczas był surowym drewnem, krzyżyk, który nabyłam na jarmarku św Bartłomieja oraz stare ikeoskie ramki. Ramki zawisły na ścianie obok naparstków i miniaturek a w ramkach szydełkowe maleństwa. Sweterek, sukienka, czapeczka i szal.








a w ogrodzie stanął już jakiś czas temu przemalowany na biała leżaczek. Zakupiłam go za grosze na klamotach, wiedząc, że będzie biały...






A co ostatnio zabiera mi najwiecej czasu?
Odpowiedzią jest fotka poniżej:))


4 komentarze:

  1. świetna koncepcja z tymi miniaturkami :D
    Pozdrawiam i Zapraszam w moje rękodzielnicze progi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne szaleństwo malarskie - półeczka rewelacja i te obrazeczki fajowe , a leżaczka zazdroszczę muszę i ja sobie coś takiego małego upolować ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super białe szaleństwo,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze te rameczki z szydełkowymi szaleństwami super :)

    OdpowiedzUsuń

Inne posty

Related Posts with Thumbnails