do kompletu wyhaftowałam jeszcze dwa obrazeczki "dyniowo-kociane".
Ramka tego wymagała a i haftuje się przyjemnie więc czemu nie...:)
Na parapecie w salonie trzy świece, które dostałam od MOJEGO dostały nowe, jesienne ubranka
A dziś środa a zatem spotkanie u Maknety
Na szydełku aktualnie swetrzycho...Grube, zwykłe, proste, które może okazać się, że będzie kamizelką. Wiecie jak to jest kiedy plany są takie, realizacja inna a finał zupełnie zaskakujący.
"Zakochanka" zaś to kolejna książka o życiu kobiety porzuconej przez męża, lecz dającej sobie radę w szarej rzeczywistości. Miłość, rozstania, dzieci, praca...Fajna pozycja , polecam:)
Super ta ramka i na czasie hafciki ;) extra :D
OdpowiedzUsuńDyniowe koty super, jesienne ale jakie radosne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale się wesoło zrobiło, ale dynie i tak są "the best"! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNajczęściej to zwykłe, proste jest najefektowniejsze.
OdpowiedzUsuńTen szydełkowy melanż zrobił na mnie wrażenie. Ciekawa jestem efektu końcowego.
Ciekawa jestem efektu końcowego tych pasków.
OdpowiedzUsuńdynieczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne hafty i dekoracje :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne hafciki.
OdpowiedzUsuńŚwietne jesienne akcenty ;))
OdpowiedzUsuńSwetrzycho w jedynych susznych kolorach, jak dla mnie :D A mogę spytać czy robisz z głowy czy z jakiejś inspiracji? Chodzi mi po głowie takie cuś na szydełku, ale weny brak... :)
OdpowiedzUsuńRobię z głowy bo jest to najprostszy w świecie prostokąt z otworami na ręce. Ja niestety bez wzoru niewiele potrafi zrobić:)
Usuńhafty dyniowe super! bardzo jesiennie! I te małe białe urocze dynie na parapecie! Super dekoracje! Ja również mam dynie ale tych białych niestety nie znalazłam. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam Cię również do mnie na bloga : www.homemade-stories.blogspot.be