...wpadł mi do głowy by na szydełku zrobić coś podobnego do skrzatów oferowanych w markerach...najpierw czerwona czapa...później reszta...i oto co powstało...
...cały czas zapraszam też do składania zamówień na świąteczne dekoracje...
piątek, 28 października 2016
poniedziałek, 24 października 2016
ŚWIĄTECZNE GADŻETY...
...bo i śnieżynki i bombki i anioły...niestety znów wpadka ponieważ zamiast szpilek do krochmalenia postanowiłam za radą użyć wykałaczek które tez niestety zostawiły ślad...co robić?...czego używać?...macie jakieś patenty?...szpilki pozostawiają rdzę, wykałaczki ślad w kolorze drewna...buuu:((...anioły zwykle robię "z głowy" i to są właśnie te poniżej...
...czasem jednak zauroczy mnie coś wypatrzonego w necie i postanawiam spróbować...tak było w kwestii aniołka ze zdjęcia poniżej...robiony ze schematu ale jakiś taki koślawy wyszedł...z pewnością do tego wzoru nie wrócę...
...bombki pomimo tego, że robione tym samym wzorem, suszone na jednakowych balonach to jednak różnią się wielkością...w związku z tym tez nie jestem z nich zadowolona...dodatkowy minus daje sobie za zbyt delikatne ukrochmalenie...ługa i wikol...a jednak jakoś tak słabo...
...no i te nieszczęsne gwiazdki...wzór ten już od lat jest moim ulubionym...krochmalenia niestety nie polubię nigdy...pomóżcie co w tej sprawie zrobić...przecież kolejna porcja śnieżynek nadaje sie do prania i kolejnego krochmalenia:((((
...oczywiście wszystko na sprzedaż...
...czasem jednak zauroczy mnie coś wypatrzonego w necie i postanawiam spróbować...tak było w kwestii aniołka ze zdjęcia poniżej...robiony ze schematu ale jakiś taki koślawy wyszedł...z pewnością do tego wzoru nie wrócę...
...bombki pomimo tego, że robione tym samym wzorem, suszone na jednakowych balonach to jednak różnią się wielkością...w związku z tym tez nie jestem z nich zadowolona...dodatkowy minus daje sobie za zbyt delikatne ukrochmalenie...ługa i wikol...a jednak jakoś tak słabo...
...oczywiście wszystko na sprzedaż...
Tagi:
szydełko
środa, 5 października 2016
SPÓŹNIŁAM SIĘ...
...a tak mi się to marzyło...jechać jako wystawca na kiermasz świąteczny organizowany przez Moje Mieszkanie...i jak to zwykle u mnie bywa dowiedziałam się 2 października, że zgłoszenia były do końca września...niby wysłałam e maila...odpowiedzi niestety brak...a takie miałam robótkowe plany...takie marzenia...skończyłam zamówienie na łapacze i co niby mam teraz robić?...w planach było świąteczne robótkowanie a tu...ale mi żal...no to tymczasem duuużo fotek moich łapaczy snów...5 zamówionych...jeden czarny już widzieliście...no i ten który podoba mi się najbardziej...jak na moje robótki GIGANT...nadmieniam jeszcze, że ostatnio ja tworzę tylko szydełkowe rozety i osadzam je na obręczach, reszta to robota mojej DOROSŁEJ...
Tagi:
szydełko
Subskrybuj:
Posty (Atom)