Nie mam zbyt co pokazać ale już mi było tęskno bez wpisu wiec dziś lekki wpis niedzielny:)
Zimy u nas już ani śladu i może lepiej ponieważ od jutra moje dzieciaki wracają do szkoły. Znów przez większość dnia będę sama w domu i może wreszcie zmobilizuję się do jakiś robót.
W sumie teraz też wciąż coś działam ale z racji tego, że to tajny projekt to pokażę go za jakiś czas. Dzisiaj za prośba mojej córki "pomogłam" jej w stworzeniu kartki urodzinowej dla pewnej Pani. Nie robię tego zbyt często zatem zarówno materiały jak i umiejętności u mnie nie są zbyt rozwinięte. Kupiłam wczoraj jakieś pomoce w Empiku i z dodatkiem tego co miałam w pudłach powstała taka oto kartka.
Jako, że wpis dzisiaj o niczym konkretnym więc przedłużę go o klika hafcików.
Jakiś czas temu kupiłam w sh obrusiki ręcznie haftowane. Pokazałam je na moim drugim blogu i jedna z Was poprosiła mnie o zdjęcia haftów z których można by było odwzorować krzyżyki. Skoro mam już porobione te zdjęcia to może komuś się te wzorki przydadzą a zatem wrzucam:))))
Wyprane i wyprasowane czekają na następne święta. Z pewnością znajdą miejsce w moim domku:)
Życzę udanego tygodnia i ...do napisania:)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krzyżyki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krzyżyki. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 31 stycznia 2016
środa, 14 października 2015
WCIĄŻ W JEDNYM KOLORZE
do kompletu wyhaftowałam jeszcze dwa obrazeczki "dyniowo-kociane".
Ramka tego wymagała a i haftuje się przyjemnie więc czemu nie...:)
Na parapecie w salonie trzy świece, które dostałam od MOJEGO dostały nowe, jesienne ubranka
A dziś środa a zatem spotkanie u Maknety
Na szydełku aktualnie swetrzycho...Grube, zwykłe, proste, które może okazać się, że będzie kamizelką. Wiecie jak to jest kiedy plany są takie, realizacja inna a finał zupełnie zaskakujący.
"Zakochanka" zaś to kolejna książka o życiu kobiety porzuconej przez męża, lecz dającej sobie radę w szarej rzeczywistości. Miłość, rozstania, dzieci, praca...Fajna pozycja , polecam:)
Ramka tego wymagała a i haftuje się przyjemnie więc czemu nie...:)
Na parapecie w salonie trzy świece, które dostałam od MOJEGO dostały nowe, jesienne ubranka
A dziś środa a zatem spotkanie u Maknety
Na szydełku aktualnie swetrzycho...Grube, zwykłe, proste, które może okazać się, że będzie kamizelką. Wiecie jak to jest kiedy plany są takie, realizacja inna a finał zupełnie zaskakujący.
"Zakochanka" zaś to kolejna książka o życiu kobiety porzuconej przez męża, lecz dającej sobie radę w szarej rzeczywistości. Miłość, rozstania, dzieci, praca...Fajna pozycja , polecam:)
Tagi:
krzyżyki,
książka,
z pomysłem
wtorek, 7 kwietnia 2015
TURKUS - CZĘŚĆ DALSZA
Przygotowując dekoracje świąteczne padło jak juz wspomniałam na turkus .
Tak oto powstały trzy obrazki. W roku ubiegłym wyszywałam je dla Doroty, a w tym zrobiłam podobne dla siebie
Zrobiłam też turkusowe podkładki pod kubki, jednak nim zdążyłam sfotografowac zostały juz niejednokrotnie potraktowane herbatą:((( Wybaczcie:)
Powstały jeszcze dwa pasiakowe jaja
Tak oto powstały trzy obrazki. W roku ubiegłym wyszywałam je dla Doroty, a w tym zrobiłam podobne dla siebie
Zrobiłam też turkusowe podkładki pod kubki, jednak nim zdążyłam sfotografowac zostały juz niejednokrotnie potraktowane herbatą:((( Wybaczcie:)
Powstały jeszcze dwa pasiakowe jaja
poniedziałek, 13 października 2014
ZAKŁADKA DO KSIĄŻKI
Moja pierwsza haftowana zakładka do książki. Haft wykonałam na początku września lecz dopiero teraz udało mi się to złożyć w całość. Jest krzywa i niedokładna ponieważ nie miałam odpowiedniej tektury, ale skoro miałam zapał ku temu by ją skończyć to nie odkładałam tego na dzień następy.
Przypominam o mojej rozdawajce. Można jeszcze się zapisywać:))))
Tagi:
krzyżyki
piątek, 16 maja 2014
ROZMAITOŚCI
Pisałam ostatnio o papierowej wiklinie która zachwyca mnie od dawna. Postanowiłam zgłębić jej tajniki i oto kolejne moje "DZIEŁO?".
Zanim jednak pokażę muszę Wam powiedzieć, że najbardziej podobał mi się niepomalowany ale ze względów praktycznych postanowiłam prysnąć go lakierem bezbarwnym i co? Klops zszarzał i zrobił sie ble...
Szybka reanimacja, biała farba i teraz wygląda tak
I na koniec muszę wspomnieć, że zapisałam się na SAL - http://salowewariacje.blogspot.com/
Niestety nie wiem co trzeba zrobić, żeby dodać tam posta. Ot taka niekumata jestem. Może mi ktoś podpowie. Tymczasem zamieszczam tutaj pierwsza odsłonę mojego kubeczkowego SAL-u.
Zanim jednak pokażę muszę Wam powiedzieć, że najbardziej podobał mi się niepomalowany ale ze względów praktycznych postanowiłam prysnąć go lakierem bezbarwnym i co? Klops zszarzał i zrobił sie ble...
Szybka reanimacja, biała farba i teraz wygląda tak
Może i nie jest idealny ale jestem z siebie dumna:)))
Kolejna moja praca to chustecznik, który czekał na swoją kolej kilka lat.Postanowiłam go pomalować na biało, postarzyć i dodatkowo ozdobić papierem i koronką. Na koniec całość miała być pomalowana lakierem bezbarwnym i znów klops:( Zakupiony lakier miał być bezbarwny, okazał się różowy a po pomalowaniu wyszedł zielony...Serio, po wyschnięciu nadał całości zielonkawy odcień . I znów reanimacja i malowanie na nowo białą farbą. I tak już zostało.
Niestety nie wiem co trzeba zrobić, żeby dodać tam posta. Ot taka niekumata jestem. Może mi ktoś podpowie. Tymczasem zamieszczam tutaj pierwsza odsłonę mojego kubeczkowego SAL-u.
Tagi:
krzyżyki,
papierowa wiklina,
z pomysłem
sobota, 3 maja 2014
ZIMNO TAK...
...że aż strach a na noc pogodynka zapowiadała przymrozek. Oj:((
Przykryłam folią truskawki, które posadziłam na jesień a teraz kwitną jak szalone. Przykryłam różaneczniki, hortensje...Reszta musi sobie radzić sama.
Znów cały dzień przesiedziałam w domu kręcąc papierowa wiklinę. Czy w końcu mi sie uda czy raczej się poddam?Zobaczymy:)
Tymczasem jako, że maj już zawitał muszę pokazać mój krzyżykowy kalendarz. Kwiecień wyszyłam rzutem na taśmę i od razu zabrałam się za maj. tak więc dziś pokazuję dwa miesiące za jednym razem:))
Przykryłam folią truskawki, które posadziłam na jesień a teraz kwitną jak szalone. Przykryłam różaneczniki, hortensje...Reszta musi sobie radzić sama.
Znów cały dzień przesiedziałam w domu kręcąc papierowa wiklinę. Czy w końcu mi sie uda czy raczej się poddam?Zobaczymy:)
Tymczasem jako, że maj już zawitał muszę pokazać mój krzyżykowy kalendarz. Kwiecień wyszyłam rzutem na taśmę i od razu zabrałam się za maj. tak więc dziś pokazuję dwa miesiące za jednym razem:))
Tagi:
krzyżyki
Subskrybuj:
Posty (Atom)