środa, 29 kwietnia 2009

FUKSJOWY SWETEREK

I jak to w życiu zwykle bywa bez prucia się nie obejdzie.Powstała pierwsza częśc rękawa którego główka niestety musiała zostac spruta.Raz.................,potem drugi...............i tu na dzisiejszy dzień zabrakło cierpliwości.Może jutro........?Jadwiga narazie w połowie "ciałka".Druga częśc to ażur , ale do niego to jeszcze daleko. Najpierw muszę się uporac z gładką częścią rękawów.
Wiedząc ,że zabraknie mi fuksjowej bawełny dokupiłam dziś kolejne motki , a tak przy okazji trochę zielonej .Taaaaaaaaaaak mi się podobała ,że cóż było robic? Musiałam ją miec.
Tak właściwie to dziś wyrwałam się do miasta po odbiór moich dawno zleconych do oprawy obrazów. Muszę je Wam pokazac , mimo ,że nie są jeszcze zawieszone.Mój mąż miał to zrobic dziś wieczorkiem ale pogoda zmobilizowała nas do otwarcia sezonu rowerowego.Pojechaliśmy na rodzinny spacer rowerowy stąd brak zdjęc obrazów we właściwym miejscu. Są jedna fotki przy których pomagał mi mąż, a właściwe może niebawem.

wtorek, 28 kwietnia 2009

Z KSIĄŻKĄ W RĘKU - KOLEJNE WEJŚCIE

Kolejna książka przeczytana w dwa wieczorki.
Opowiada o życiu bogatej, acz nieszczęśliwej damy żyjącej na Manhattanie.Całe swe nieszczęście topi ona w butelkach z alkoholem .Jej towarzyszką zostaje przypadkowa młoda dziewczyna ,która szuka swojego miejsca w świecie.
Warto przeczytac.
Pochwalę się Wam moim nabytkiem który jest juz ze mną od ok. miesiąca ale dopiero dziś wpadłam na pomysł by go pokazac. Kosz do aktualnie robionych robótek.
Bardzo mi się podoba , a wam?
A na koniec tradycyjnie już chyba coś czym ostatnio każdego dnia się zachwycam.

niedziela, 26 kwietnia 2009

TROCHĘ TEGO , TROCHĘ TAMTEGO

Ciepło , cieplej, gorąco.......Pogada sprzyja choc deszcz mógłby popadac coby rośliny lepiej mogły rosnąc.Mój ogród jest coraz piękniejszy i daje mi wiele radości. Od jakiegoś czasu zwożę do mojego ogrodu stare pnie i korzenie. Ludzie czasem zadają mi pytanie po co ?Cóż, oczyszczam je , maluję impregnatem , bądź resztą jakiegoś lakieru który pozostał z jakiejś budowy mojemu mężowi i wystawiam w moim ogrodzie .Daje to na prawdę fajny efekt.
Ostatnio przeczytałam kolejny romans historyczny."Potęga uroku".Czasem lubię przenieśc się w zupełnie inne czasy, zapomniec o naszej nie rzadko szarej codzienności i poczytac o żarze miłosnego uniesienia. Ktoś może powie , że to mało ambitna literatura , ale ..... ja ją lubię.Zapraszam do pochłonięcia tej książki.
A robótkowo powoli ale do przodu.
Miałam też okazję ostatnio zachaczyc o pasmanterię .Zobaczcie moje zdobycze .Tylko skąd czas wziąśc na wyrobienie tego zapasu.

I specjalnie dla mojej siostry dalsza częśc "zachodów słońca na wsi".

czwartek, 23 kwietnia 2009

SŁODYCZE

Stanęłam w kolejce po słodycze, choc z moim szczęściem...................[P1110147+(Large).JPG]To rozdaje Yadis
A takie słodkości w Kolorach
[IMGP6891pop.JPG]

środa, 22 kwietnia 2009

FRIENDS



Kolejną zabawę wymyśliły blogowiczki.Ja nominacją Marzanny też się załapałam za co bardzo Jej dziękuję. Jeżeli dobrze zrozumiałam istotę tej zabawy to teraz kolej na mnie by wytypowac"przyjazne blogi" , a więc:
Wszystkim życzę wielu odwiedzających ich blogi a Marzannie jeszcze raz dziękuję.

wtorek, 21 kwietnia 2009

Z LAMUSA

Niewiele mam do pokazania.Pogoda cudna więc całe godziny spędzam na dworze w moim ogrodzie.Kocham grzebac w ziemi a latem zachwycac się efektami (mam nadzieję).Po dziesięc minut dosłownie siedzę przy robótkach więc efekty mizerne.Ale robi się ?Robi.
Pokażę Wam jednak coś co od jakiegoś czasu zdobi ściany mojego domku.
Wzór wymyśliłam sama wzorując się na obiciach wówczas świeżo zakupionych mebli.Efekt patrząc na całośc tzn. na obraz i wypoczynek jest na prawdę o.k.
Uwielbiam takie kolory we wnętrzach , choc w wyborze koloru sypialni zadziwiłam sama siebie.Moja córa skwitowała to tak "mamuś o każdy kolor mogłam cię posądzic ale ........ty i zielony?!".No cóż , może już dosyc tej tonacji i czas mi było uderzyc w inną?Ale pozostając przy pomarańczach ,rudościach i im podobnych , to jeszcze jeden obraz mojej produkcji
Ja zazwyczaj wyszywam obrazy podwójnym krzyżykiem i wówczas osiągają one większe rozmiary.Ale im większe gabaryty tym bardziej rzucają się w oczy i zachwycają (ale jestem skromna , no nie?)

niedziela, 19 kwietnia 2009

SPÓŹNIENIE

A wczoraj miałam napisac:"Dziś są moje urodziny" ale niestety net mi siadł ,więc
WCZORAJ BYŁY MOJE URODZINY!!!!!!!!!!!!!
Mój mąż obdarował mnie wiosennymi tulipanami w liczbie moich lat.Jeśli ktoś nie wie ile mam proszę policzyc
Moje dzieci konspiracyjnie zakupiły też prezent który w sam raz kolorystycznie pasuje do mojej NOWEJ sypialni
A jeśli już mowa o sypialni to nią też się muszę pochwalic choc w rzeczywistosci jest o wiele ładniejszaA robótkowo? Sweterek skończony!Łączenie kolorystyczne nawet mi się podoba , włóczkowe też i ogólnie jestem zadowolona z efektu.Ocencie sami.....


Wzór pochodzi z "Sandra extra"nr4/2008
W gazecie jednak podany wzór jest z innej włóczki i w innym kolorze .Ja bardzo lubię eksperymentowac i chyba nigdy nie odtworzyłam wzoru identycznie.
Na koniec romantycznie .Zachód słońca u mnie na wsi.

czwartek, 16 kwietnia 2009

SWETEREK

Czy się uda ? Zobaczymy. Na razie powstają pojedyńcze elementy .Całośc we wzorze wyglądała super ale co do efektu końcowego mojej pracy mam pewne obawy. No cóż? Pożyjemy......zobaczymy.
Na razie niewiele widac. Ale tak to juz jest ,że liczy się efekt końcowy, a ten mam nadzieje będzie o.k.
Ostatnia wizyta w empiku zakończona nowymi zdobyczami w których wzory które znów kuszą.Ale czasu wciąż mało.
Migawki tego co pochłania ostatnio cały mój czas.

Inne posty

Related Posts with Thumbnails