Ostatnimi czasy u mnie wciąż remont a co za tym idzie ciągłe sprzątanie . Na wszystko brak mi czasu a nawet jeśli późnym wieczorem wyrwę minutkę dla siebie to sił na szydełkowanie czy tym podobne brak.
Tworzę jedynie to na co przyjęłam zamówienie , czyli karczochy , karczochy i jeszcze raz ..........
W ubiegłym tygodniu zrobiłam też kilka mini robótek na szydełku ale czasu na fotografowanie brak . Mam jednak nadzieje , że w święta będzie go więcej i pokażę Wam co zrobiłam . Powstaje tez aniołek zgapiony od Lucynki . Lucyna opublikowała wzór na niego ale ja zdążyłam go rozpocząc już wcześniej bo tak bardzo mi się podobał . Improwizuję przy nim ale może będzie się nadawał na pokazkę .
Co do bombek karczochowych to sprzedało się ich wiele i wręcz 90% w kolorach jak wyżej . Muszę powiedziec , że są to cztery różne bombki a takich powstało ok. 20.
Na szczęście dziś zrobiłam ostatnią pod zamówienie i w końcu będę mogła spłodzic jakies na własny użytek.
Czasem kosztem snu wędruję po blogach i podziwiam to co tworzycie . Wspaniałe to dzieła.....
Witam też nowych obserwatorów mojego bloga , cieszę się , że do mnie zaglądacie .
Baaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję Lacrimie za kolejne wyróżnienie . Każde z nich dopinguje mnie do pracy . DZIĘKUJĘ.
Jak zaszwe piekne te Twoje karczochy
OdpowiedzUsuń