Dziś stroiliśmy choinkę . Zawsze mówiłam "ubieram choinkę" , dziś od kogoś usłyszałam , że mówi się "stroic" a nie " ubierac". Dostosowuję się więc :
STROILIŚMY CHOINKĘ
Od kilku lat mamy co roku żywą zamiast sztucznej i niezmiernie się cieszę z tego powodu.
Tylko dzieciaki w swoich pokojach mają sztuczne , takie małe cudeńka w wybranych przez siebie kolorach.
U Andzi w turkusie
A u Kuby pomarańczowo - zielona
Zawiesiłam też dziś jemiołę .Tak symbolicznie
Czesc! Masz piekna choinke! Zreszta w ogóle masz zdolnosci i robisz sliczne rzeczy. Zagladam do ciebie czesto i pozwolilam sobie umiescic twoj blog w moich ulubionych. Mam nadzieje, ze nie masz nic przeciwko temu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne ale ta żywa ma to coś...Wesołych świąt życzę- zaglądam tu często.
OdpowiedzUsuńŚliczna choinka.Chyba słuchamy tego samego radia bo też to usłyszałam chyba dwa dni temu,że choinke się stroi:-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBzdura z tym strojeniem, Słownik Języka Polskiego uznaje obie formy. A strojenie choinki brzmi koszmarnie jeśli mam być szczera :/
OdpowiedzUsuńPiekna macie choinke! Nie mato jak zywa choinka! I pieknie PRZYSTROJONA! Te mniejsze tez sliczne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń