Od znajomej krawcowej dostaje zawsze ścinki materiałów .Tym razem w dużej torbie znalazły się takie które faktura przypominają filc.No to na warsztat z nimi i robimy broszki.
oczywiście kolor zwłaszcza koralików przekłamany .Uwierzcie one są fioletowe...
Produkcja innych broszek nadal trwa bo w końcu ktoś czasem chce je kupic. A tak nawiasem to wyceniam je na 7 zł(czy to dużo?)
No to nudze dalej
Na chwilę bedzie spokój z broszkami bo zabrakło mi zapinek .Dziś jednak dokonałam zamówienia i juz niebawem.......
Acha, jeszcze dwie broszki do których inspiracją była przebieżka po butikach .W wielu miejscach zauważyłam kokardy.Na bluzkach ,przepaskach ,torbach leginsach.....
Mam i ja
I mała zmiana .Kolejne karczochy które dziś poleciały w świat........
Ja mam jedną Twoja broszkę i wiem, że zdjęcia nie oddają uroku więc była bym dać dwa razy tyle na ile je wyceniłaś:)
OdpowiedzUsuńAle produkcja! :) Każda broszka świetna :)
OdpowiedzUsuńZa bombki karczochowe też próbuję się zabrać, ale jakoś nie idzie mi :)
Piękne broszki porobiłaś...gratuluję...
OdpowiedzUsuńwitam
OdpowiedzUsuńkarczochy cudne
broszki super
Monia mam pytanko czy Ty sprawdzasz pocztę ?