Mam i ja swój drobniusieńki wkład w tą akcję. Andzia poprosiła bym cos ręcznie robionego przekazała bo u niej w szkole jest akcja zbierania tych rzeczy a później ich licytacja w niedzielę. Sięgnęłam więc po zrobiony dawniej wianek i leżący w kufrze rzeczy do ofiarowania na prezenty a drugi wianek dokończyłam wczoraj i dziś już poszedł do szkoły.
Oto on:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz