wtorek, 12 lutego 2013

KOŁNIERZYKI

Dzięki waszej pomocy zrobiłam kilka kołnierzyków. Moje sa ciut większe leżące na dekolcie , nie przylegające do szyi. Zrobiłam też jeden o mniejszym obwodzie ale pokażę go innym razem ponieważ się suszy.
Lubię dłubać te kołnierzyki ale nienawidzę ich krochmalić. Dlatego też dziś przedstawiam trzy naraz ponieważ odkładałam to krochmalenie z dnia na dzień aż w końcu stwierdziłam "muszę", zawzięłam się i są. Dziś zrobiłam kolejny i od razu go usztywniłam coby nie mieć tego na głowie.














12 komentarzy:

  1. Ach, zmora mojego dzieciństwa - kołnierzyki! Szczerze ich nienawidziłam, bo od święta byłam w nie przymusowo strojona, a teraz za nimi tęsknię, bo są przepiękne, a do tego znowu modne!

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne - mój ulubiony to ten najbardziej siateczkowy..no piękny jest:)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudne są te kołnierzyki:) ja zabieram się za nie w przyszłym tygodniu:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Moda kołnierzykowa i Ciebie dotknęła. Są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne . Też mam w planach ale kiedy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne, zaszalałaś :) też nie lubię krochmalić ale kto z nas lubi... pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne!
    A może do kołnierzyków wystarczyłby krochmal w spray'u?

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie się prezentują te kołnierzyki :) pozdrawiam serdecznie Viola

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, przepiękne te kołnierzyki!!! Ja wciąż się zabieram za wydzierganie jakiegoś, ale wciąż jakoś czasu brakuje... Za dużo pomysłów, a doba zbyt krótka :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bajeczne i eleganckie kołnierzyki :) podziwiam za cierpliwość oraz talent ;) istne cuda!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Inne posty

Related Posts with Thumbnails