piątek, 2 maja 2014

CZYTAM...

...i nie tylko.
Ostatnio znów sięgnęłam po papierową wiklinę. Próbuje się z nią zaprzyjaźnić ale ona chyba mnie nie lubi:(
Nie potrafię skręcać tych rurek. Jeszcze krótkie jakoś mi wychodzą ale jeśli chodzi o długie to słowa jakim mogę je określić to porażka. Nie wiem dlaczego na końcu nie układają się po skosie tylko gazeta zachodzi jedna na drugą ,,,HMM, ktoś mnie rozumie?
Nie mam pojęcia co robię nie tak. Skręciłam juz ich sporo ale chyba żadna nie jest taka jak poprzednia. Grube , chude, szerokie, wąskie ...i jak tu coś z niech upleść?:(((
Próbuję jednak nadal coś zdziałać trzymając się zasady, że liczy sie doświadczenie które rzekomo nabywam z każdą skręconą rurką.
Dzisiaj w Pytaniu na śniadanie było o papierowej wiklinie i o tym, że można ją kupić. Niestety kosztuje niemało a przecież tyle gazet każdego dnia się wyrzuca.
Nauczę się!!!!!
Chyba....
Dzisiaj pokażę Wam ostatnio przeczytane książki. Ostatnio znów uległam i dokupiłam kolejne, które stoją na półce i cierpliwie czekają w kolejce.
Czasem sięgam też po książki z biblioteki. Kiedyś tylko z niej korzystałam ale zapach nowej książki i fakt jej posiadania....Ach:))



" Zimowe sny" dostałam w prezencie urodzinowym od moich dzieci. Przeczytałam ją błyskawicznie bo jest na prawdę świetna.
Tak się składa, że większość kobiecych książek to te w których główną bohaterką jest kobieta. Tutaj przedstawione jest życie młodego faceta, którego sny często się sprawdzają. Czy to daje mu szczęście, czy wręcz odwrotnie?
Przeczytajcie , naprawdę warto:))


" Zemsta ubiera się u Prady" to znakomita pozycja zwłaszcza dla tych , którzy czytali " Diabeł ubiera sie u Prady"
Wielki modowy świat...Wspaniałe wydawnictwa, imprezy...Wielkie pieniądze...
POLECAM:))


"Pensjonat nad Wierzbowym Jeziorem" to kolejna pozycja z serii łatwych, lekkich i przyjemnych choć przez początek niełatwo mi było przebrnąć. Dalej akcja się trochę rozwija i robi się ciekawsza by na koniec nie pozwolić odejść od książki.
Szczerze...Taka sobie:)


Wypożyczona z biblioteki, leżała dość długo czekając na swoją kolej. Sięgnęłam po nią i już następnego dnia była przeczytana. Historia o kłamstwie w dobrym celu...Czy warto?
Matka i córka miały wypadek samochodowy, który zmieniła na jakiś czas ich życie. Jak sobie z tym poradziły ?
Przeczytajcie. POLECAM KONIECZNIE:)))))

3 komentarze:

  1. Rurek jeszcze nie kręciłam - brak czasu hihi ale trzymam kciuki na pewno Ci wyjdą :)
    Pierwszą czytałam historia ciekawa ale pod romans podlatuje. Ciekawe czy drugą nakręcą, bo tej jestem ciekawa - mam zapisaną do przeczytania :) Czyli bardzo ciekawe pozycję wybrałaś do podusi :)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Książek Evansa czytałam kilka (ostatnio" Papierowe marzenia"-też głównym bohaterem był mężczyzna),lubię jego książki".Zemsta ubiera się u Prady"-chętnie bym przeczytała (ale na początek wypadało bo zacząć od pierwszej części ;)Książkę" Nikt się nie dowie" widziałam w bibliotece,i teraz żałuję,że nie wypożyczyłam.
    Powodzenia z kręceniem rurek życzę,ja też próbowałam ...nie poddawaj się ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam ten ból z papierową wikliną - sama wielokrotnie próbowałam, ale w końcu się poddałam :) Co do książek, to chętnie sięgnę po Evansa, bo tej książki jeszcze nie czytałam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Inne posty

Related Posts with Thumbnails