czwartek, 27 sierpnia 2015

MYSZA DLA BAZYLA

Bazyl uwielbia bawić się małą maskotką którą dzieci dały mu do kartonika na jego pierwszą nockę u nas. Co prawda zabawka ta to piesek i na dodatek bernardyn ale...Bazyl nosi Benka ( bo tak nazwaliśmy zabawkę) za uch i wygląda to przekomicznie. Co do nazewnictwa. U nas w domu każdy kwiat doniczkowy ma swoje imię i tak jakoś się przyjęło że nawet niektóre przedmioty imiona otrzymują. Na ten przykład odkurzacz nazywa się Zenek. Zawsze kiedy rozpoczynam odkurzanie mówię" No Zenuś, czas do pracy" a później podczas odkurzania śpiewam znaną piosenkę "Mój przyjacielu..." No co? Wiecie ile czasu ja spędzam przy odkurzaczu?!!!
Ale wracając do Bazyla. Zrobiłam mu na szydełku myszkę do zabawy, bo Benka czasem trzeba wyprać i wówczas Bazylek będzie mógł bawić się mychą. Mysza jest żółta ponieważ ten kolor to podobno jeden z kilku które koty wspaniale widzą .
A zatem mysza i chyba zadowolony Bazyl:)))











4 komentarze:

Inne posty

Related Posts with Thumbnails