czwartek, 14 stycznia 2016

POMYŁKA

Nie wiem, jak mogłam pomyśleć, że to wypali i jak w ogóle wpadłam na taki pomysł.
Swetrzycho, które początkowo szydełkowałam z takim zapałem okazało sie wielkim niewypałem.
Grube, wielkie i absolutnie nie nadające się do noszenia. Przynajmniej nie dla mnie:((((
Skąd wziął się ten pomysł?-czy już o tym pisałam....
Pokażę Wam jednak swetrzycho nim przeistoczy się ono na nowo w kłębuszki. Co zaś powstanie z kłębuszków? Jeszcze nie wiem. Jakieś sugestie?
Moja córka mówi, że niezły kocyk byłby z tej włóczki, ale z pewnością musiałabym jej dokupić.





A czym się teraz zajmuję? Uczę się robić miśki na szydełku. Jeden już nawet powstał , ale o tym innym razem:)

8 komentarzy:

  1. Ja tam nie wiem,może nie mam gustu ale mi sie podoba:)Ślicznie wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a może byś najpierw założyła i popróbowała jak będzie wyglądać z jeansami np.

    OdpowiedzUsuń
  3. popieram poprzedniczkę,jeansy, bluzeczka bawełniana i będzie ok, ja to tak widzę,jest ładny,

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda bardzo ładnie. Jednak nie do każdej sylwetki. Kocyk byłby super.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się też bardzo podoba:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi się też bardzo podoba:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszydełkowałam sobie kiedyś podobny pancerz:) Piękna, tunezyjska bawełna, narobiłam się jak nieszczęście! Ważył pewnie ze 3 kg i nie dał się nosić:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń

Inne posty

Related Posts with Thumbnails