JAJUS GIGANTUS

W planach było zrobienie jeszcze wielu jajek biżuteryjnych . Niestety , nim ja wybrałam sie do pasmanterii ,wszystkie mniejsze gabarytowo jaja zostały wykupione . Nie pozostało mi nic innego jak kupic to co było . A było tylko jedno i to olbrzymie . I tak grzebaliśmy je przez kilka wieczorów . Mówię "grzebaliśmy" , bo najpierw ja wyczarowalam koralikowy wzór a później na zmiane (kto miał ochotę) razem z Andzią i Kubą wypełnialiśmy cekinowe tło . Jajo w realu jest o wiele ładniejsze (ach , ta moja skromnośc ) ale tak to już jest , że zdjęcia nie zawsze oddają całego piekna . Jedyny mankament tej robótki to jej cena , to znaczy cena materiału zużytego do jej realizacji . Obliczyłam w przybliżeniu i okazało się , że to ok . 50 zł. Fakt efekt jest ale gdybym chciała je sprzedac to kto da tyle ?



A za oknem pada.......

ZAPOMNIANE

Jakiś czas temu przygotowywalyśmy przesylkę niespodziankę dla jednej z blogowiczek . Oto co ja dla Niej stworzyłam (miały byc drobiazgi)



A dzisiaj robiąc świąteczne zakupy oczywiście musiałam zajżec do mojej ulubionej pasmanterii i kupiłam kolejną włóczkę . Teraz to dopiero sie wkurzam . Bo tak.....
Trzeba święta organizowac , robic wielkie porządki , gotowac , piec ale jak to można robic bezstresowo skoro w szufladzie czeka kolejna włoczka z przeznaczeniem do natychmiastowego przerobu . Kładę nacisk na KOLEJNA .



Włóczka jest w moim ulubionym kolorze (ostatnio) . Dzisiaj dokonalam też zakupu butów w tymże kolorze (kolejnych) , no bo , że te niby pasują super do kurtki , też granatowej(kolor dżinsu ) i ,że to niby konieczne było . Mniej konieczny był zakup zielonych butów i na dodatek letnich , ale taaaaaaaaaaaaaaaak mi się podobały i przymierzałam je już setny raz i w końcu ......MAM.
Próżnośc kobiet nie ma granic !!!!! Prawda ?!!

SZEWC BEZ BUTÓW CHODZI

A jednak nie.
Nigdy nie miałam czasu by zrobic igielnik do użytku własnego . Z mój prywatny igielnik służyla mi podusia na której założony był zegarek i umieszczony w pudełku a stanowił on prezent od Mikołaja .Aż wstyd......
Zmobilizowałam się i mam własny , tylko mój igielnik . Nie żadne biscornu , czy jak tam ....Po prostu igielnik i już, o!!!

Niestety dziś mam problem z dodaniem zdjęc . Może jutro się uda...


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Tadam!
Udało sie !



A moja rzeżucha urośnie do świąt , czy nie ?

PACZKA DLA EWY

Moja wielkanocna przesyłka już dawno doszła do adresatki więc mogę pokazac co dla niej przygotowałam

Kartka świąteczna



Pisanki : biżu i karczoch



A tutaj całośc mojej przesyłki


Wiem , że adresatce sie podoba . bardzo się cieszę .


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pogoda u nas cudna więc dziś o godzinie 8 .20 wyszłam do ogrodu a wrocilam gdy juz było prawie ciemno. Zmienialiśmy z meżem wygląd skalniaka .
Nasz skalniaczek miał już kilka lat i bardzo się obniżył.Zdjęliśmy dziś wszystkie rośliny , nawieźliśmy ok 20 taczek kamieni , na to ogromną ilośc ziemi , na to znów kamienie i posadziłam roślinki . Praca strasznie ciężka ale mam nadzieję , że za rok skalniak da nam tyle radosci , że zapomnę o tym , że sił już mi dziś brak było . Mówię , że za rok bo nim roślinki się rozkrzewią i zakwitną to co najmniej rok musi upłynąc . Dzisiaj pokażę skalniak przed demontażem . Niestety zdjęc nowego skalniaka na razie nie ma bo gdy skończyłam było już za ciemno na fotografowanie .Myślę , że niedługo pokaże efekt dzisiejszej harówki .

PODARUNKOWO

Wczoraj dostałam jedna przesyłkę a dziś druga . Już na początku za obie bardzo dziękuję .
Pierwsza z nich to gazetki od Kasi . Droga Kasiu bardzo Ci dziekuję zarówno za gazety jak i za wssssssssssspaniałą kartkę .



Druga przesyłka jest od Wioli ,niestety nie wiem czy posiada bloga i myslę , że jest to przesyłka wymiankowa u Lucyny.




Zając ma juz swoje miejsce . Dziękuje bardzo Wiolu .
Moja wymiankowa paczka już leci gdzieś do kogoś . A na razie ciiiiiiiiiiii!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W poprzednim poście pisalam o pomarańczowych drobiazgach . Dziś je pokazuje

Serwetka


oraz komplet : kolczyki i zawieszka



Mogę dziś pokazac jeszcze pięc jednakowych broszek przygotowanych dla harcerek . Miały byc kwiatki o żółtych środkach i niebieskich płatkach więc są

NADESZŁA

I od wczoraj jest już z nami - WIOSNA !!!!!
A ja przy okazji zakupów w jednym z marketów nabyłam dwa doniczkowce .
W moim domu roślinek jest coraz mniej , że nawet zaryzykuję MAŁO . Nie żebym o nie nie dbała ale jakoś jak to się zwykło mówic , nie mam do nich reki . Pamiętamy jednak z mężem , że tuz po naszym ślubie dom był pełen doniczek wypełnionych wszelakimi gatunkami roślin pokojowych . Planujemy wrócic do tego stanu stąd nasze zakupy


Ostatnie dni to czas na pół robótkowy , na pół książkowy .
Powstały jaja biżu (zdjęcia bardzo kiepskie ), pomarańczowe drobiazgi (tych dziś nie pokażę ) oraz "położyłam " kolejną książkę "klub mało używanych dziewic "

WIOSNA JUŻ TUŻ TUŻ

A u nas czuc już wiosne . Pierwsze oględziny ogrodu po długiej zimie przeprowadzone .Teraz jak zwykle bedę miała dylemat ,czy usiąśc z robótką w ręku czy iśc do ogrodu w którym ZAWSZE jest coś do zrobienia.
A na razie produkcja jaj trwa . Niestety nie wszystko mogę pokazac bo częśc to oczywiście prezenty , a o tych , .......ciiiiiiiii!.Pokażę więc dwa . jedno starą metodą stworzone a drugie to to czym ostatnio lubię się najbardziej zajmowac -Jajo biżu.

PISANKI 2010

Dalej tworzę biżuteryjne jaja. Podobają mi sie one bardziej niż karczochy . Dziwnie to u mnie bywa bo , jak już coś mnie wciągnie to nie potrafię się przestawic na inną formę .
Pokuszona przez Antoninę i inne dziewczyny zgłaszam swój udział w "PISANKI 2010"


A oto moja propozycja pisanki

I TYLKO W MARZENIACH..........

I tylko w marzeniach WIOSNA.
Wczoraj kiedy zbudziłam dzieci do szkoły za oknami miałam takie widoki:


No i w najbliższym czasie nie zanosi się na to , że wyjdę do ogrodu więc tworzę dalej

ALE MNIE WZIĘŁO

Breloki w roli głównej .
Jakoś ostatnimi czasy nie mam chwili na pisanie .Już wcześniej miałam napisac ale....
Ostatnio robiłam głównie breloki.
Kilka kwiatków:




I wszystkie razem :




Misiaki też nadal powstają:




No i rozpoczął się sezon Wielkanocy a więc....



Jajo jutro wędruje do jednej z pań Bożenek z okazji wczorajszych imienin

KOLEJNA

Kolejna sukienka skończona .Poszło by mi to szybciej ale któregoś wieczoru spojrzałam na leżącą książkę i stwierdziłam , że już dawno nie czytałam a kiedy zaczęłam to skończyc musiałam .

Lubie książki z cyklu "Romans historyczny".Zwykłe romanse są nie dla mnie ale w tej serii zawsze wpleciony jest wątek historyczny , co sprawia , że tresc jest ciekawsza.

No a to już zapowiedziana sukienka " BŁĘKITNA"


DANE TECHNICZNE: SUKIENKA BŁĘKITNA

• WŁÓCZKA :myra 100% bawełna
• WZÓR :pomysł własny
  
• ZUŻYCIE :20 dkg.
• KOLOR:błękit i melanż
• CZAS REALIZACJI :4dni

```````````````````````````````````````````````
Otrzymałam ostatnio kolejne wyróżnienie . Tym razem od Antoniny .Bardzo za nie dziękuję .