niedziela, 24 lutego 2013

SZAROŚCI

Dzisiaj robię dalszą część zamotka. Dziękuję wszystkim Dobrym Duszyczkom za porady. Dzisiaj robota idzie znacznie lepiej. Hmm, robota? Jakoś brzydko brzmi, ale jeżeli chodzi o słowo" robótka" to już wszyscy wiedzą o co chodzi i jest O.K. Dziwne...
Wracając do tytułu posta. Pokazuję dzisiaj kolejną czapkę  z cyklu" Zgapione od OLGI".
Do kompletu zrobiłam tez komin. Jest on może trochę za wąski ale z braku laku...
Niestety wyrobiłam włóczkę co do metra a dokupienie jej u nas w pasmanteriach graniczy z cudem . Widziałam,że na Allegro jest więc chyba zamówię bo uwielbiam z niej robić. Mowa tu o włóczce Puchatka. Nie mam pojęcia dlaczego zniknęła ze sklepów.














Ta włóczka jest super. Robiłyście kiedyś z Puchatki? A może znacie jakąś podobną do niej?



3 komentarze:

  1. Czapki bardzo ładnie się prezentują. Ja też dużo rzeczy robię z Puchatka, ale niestety zakład produkujący tą włóczkę, czyli Anilux, przestał istnieć. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czapki świetne!
    Ja też mam dużo rzeczy z puchatki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawrotne tempo w dzierganiu tych czapek.Puchatka jest super potwierdzam.

    OdpowiedzUsuń

Inne posty

Related Posts with Thumbnails