Tak, wiem, wszyscy dynie pokazują a nawet już świąteczne dziergawki a ja nadrabiam czas stracony na remoncie (odsyłam na mój drugi blog) i pokazuję drobiazgi które zdobiłam do mojej altany. Może ktoś na drugi rok skorzysta i się zainspiruje. Altana w tym roku zyskała marynistyczny wystrój. Koło kupione w ubiegłym roku pomalowałam na biało i dodałam akcenty niebieskie robione na drutach. Do tego wyszydełkowana żaglówka. Druga Dorosła zrobiła z nadmorskich patyków.
A ja ostatnio wciąż tworze łapacze snów. Następne posty z pewnością będą im poświęcone. A tymczasem zapraszam na mojego Instagrama
Bardzo ładnie :) Super wygląda ster :D
OdpowiedzUsuńPięknie! Nawet na zimę to wspaniała dekoracja!
OdpowiedzUsuńŚlę serdeczności :)
Dekoracje idealne na przegonienie nadchodzących chłodów.
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam morski klimat.
Od razu robi się cieplej.
Uściski serdeczne.
O wow, jak Ty już zrobisz dekorację, to szczękę się zbiera z ziemi, cudowności!
OdpowiedzUsuń