SZAL Z FALBANKĄ

Robiłam kiedyś taki dla siebie i spodobał się mojej bratowej.Kupiła włóczkę i złożyła zamówienie.Długo leżała sobie wełenka u mnie aż nadszedł czas na realizację .Oto szal z falbanką wersja druga (pierwsza Tu)

POŚWIĄTECZNIE

Święta się skończyły i nareszcie mozna troszke odpocząc od całego tego zamieszania . Dzisiaj dla Was moja choinka tegoroczna . Niestety nie ma na niej żadnej nowej zrobionej przeze mnie ozdoby .Ach, ten ciągły wyścig z czasem......

ZALEGLOŚCI

Goście się rozjechali , więc mogę wreszcie zasiąśc przed komputerem i pokazac zaległości(oczywiście tylko ich częśc)
Zacznę więc od wymianki u LUCYNKI za którą bardzo Jej dziękuję .Ja przygotowałam takie oto drobiazgi

obydwa wyroby są moimi pierwszymi i mam nadzieję ,że się podobają ,bo niestety nie mam wiadomości czy dotarły do adresatki

Ja od BRYDZI otrzymałam cccuuuuuuuudeńka takie oto

Bardzo dziękuję ,oczywiście bałwanek wisi na choince a serducho zdobi witrynke w salonie

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przed świętami zainspirowana drapowanymi bombkami zrobiłam też drapowaną choinke ,która wogóle mi się nie podoba ,zresztą wszyscy domownicy uznali ją za porażkę.

Powstały też zamówieniowe bliźniaczki

WPIS ŚWIĄTECZNY?

Świąteczny , a czemu ma taki nie byc skoro dzis pisany?
Podobnie rozpoczęłam posta na moim drugim blogu . Tylko teraz mam chwilkę by coś napisac .Ostatnio wciąż jestem do tyłu ze wszystkim .Jakoś dziwnie czas szybciej leci .Tęsknię ,za robótkami ,za szydełkiem,drutami....Igły z kąta wołają ,włóczki krzyczą by je przerabiac w sweterki a ja z każdą robotą wciąż w polu.Przedświąteczny czas to czas sprzątania ,gotowania , pieczenia i nawet czasu nie było by zrobic coś nowego do domu własnego.Nawet świąteczne stroiki na cmentarz które co roku sama robiłam i uwielbiam to robic tego roku musiałam kupic bo zabrakło mi czasu.Och....!!!

Tak więc dziś dopiero życzę Wam rodzinnego ciepła , trzeszczących drew w kominku ,pokoju pachnącego igliwiem, blasku światełek odbijających się w bombkach i dużo ,dużo milosci.PA!!!!

ZAMÓWIENIE

Bardzo lubie robic coś na zamówienie .Konkretna robota za konkretne pieniadze...hi,hi!!.Ostatnio wiele broszek znajduje chętnych ,a że uwielbiam je robic to przyjemnośc podwójna

DAWNO ,DAWNO TEMU

Oj jak dawno mnie tu nie było.Na neta wpadam tylko by odebrac pocztę i zaglądnąc na Wasze blogi.Doba moja kurczy sie coraz bardziej a już im blizej świąt to lepiej nie mówic......Sporo czasu zabiera mi moje w miarę nowe zajecie które pokochałam całym sercem ,a mianowicie studiowanie .Chyba dojrzałam do tego by czerpac przyjemnośc z nauki.
Co zaś się tyczy robótek to mnóstwo czasu zajęła mi produkcja bombek -karczochów .Dziś mogę pokazac wam efekty mojego wysiłku




Całe 50 sztuk!!!!!!!!!!!!!!!!Oj było co robic..........

POTWIERDZENIA BRAK

Choc zarówno aniołkowa wymianka jak i jarzębinowa dobiegły końca nie dostałam potwierdzenia by moje przesyłki dotarły do właścicielek .nie mniej jednak pokazuję dziś to co przygotowałam dla wylosowanych dla mnie osóbek.
Na jarzebinowa zrobiłam naszyjnik i kolczyki ,do tego dwie brochy a wszystko w jarzebinowych barwach



Na aniołkową wymiankę zrobiłam szydełkowe aniołki oraz broszkę w anielskim kolorze



mam nadzieję ,że sie podobało choc nie mam żadnego potwierdzenia że przesyłki dotarły