Kocham robic broszki z materiału . Ale zalegaają mi szuflady więc ostatnio trochę się ograniczam . Wczoraj powstały kolejne ale z typowej potrzeby , to znaczy robione pod konkretny strój.
Styl marynarski wiecznie modny a w szczególności tego lata więc i ja nabyłam granatowe i białe lniane portki no i do kompletu mam marynarskie pawie oczko
Kolejna to praca mojej córki i jak łatwo się domyślec kolor to oczywiście CZERŃ( nastolatki......)
Wymysliłam sobie też jedną stylizacje granatowo -fioletową i do niej to następna broszka. Kolor przekłamany na tej fotce ale cóż począc
I na koniec broszka w kolorze który ostatnio zdominował moją garderobę (ciekawe kiedy mi się znudzi?)
Cudne!!! Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuńpierwsza jest cudna! :)
OdpowiedzUsuńaj te nastolatki ;)
jak sobie przypomnę moją 'czarną' i 'glaniastą' młodość, to chce mi się smiać ;)
Chociaż szczerze mówiąc, czerni nie porzuciłam, jest niesamowicie kobieca i można zdziałać z niej cuda :)
Cudne broszki co jedna, to piękniejsza :).
OdpowiedzUsuńMoja 4-letnia siostrzenica uwielbia róż i właśnie czerń - ech te upodobania kolorystyczne hihi