Pokazuję zatem bombkę o której mowa.
Zrobienie pierniczków już też za nami. Część zawisło na choince, część znalazło miejsce w brzuszkach łasuchów a kolejne leżą w słojach czekając na ozdabianie.
Słoje mające przeznaczenie na kiszone ogórki teraz wykorzystuję do pierników. Dałam im nowe czapeczki , pasujące do mojej odmalowanej kuchni
Słoik z ozdobionymi pierniczkami niemal pusty
A tutaj kilka które zawisły na choince
Na mojej choince również moje solanki których zrobiłyśmy tyle, że jeszcze zostało.
i aniołki:))
Mam jeszcze mnóstwo rzeczy które chciałabym pokazać do Świąt ale na razie kuchnia wzywa....
Do następnego:)))
Pięknie i kolorowo nawet maso-solnie :) Bombka bombowa i nie dziwię się że będzie więcej. Pozdrawiam serdecznie i ciesze się że moje drobiazgi wciąż Ci się podobają
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka na Święta i dużo rodzinnego ciepła:)
OdpowiedzUsuńświetnie ozdoby, a bombka mi skradła serduszko , prześliczna.
OdpowiedzUsuńświetnie *-*
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO NAS ♥ *klik*